
Kilka słów o wysypiskach śmieci
Zanim zaczniemy rozmawiać o problemach, które wysypiska śmieci sprawiają środowisku, powiedzmy kilka słów o tym, czym właściwie są te miejsca. Wysypiska to w zasadzie nasz "kosz na śmieci". To miejsce, gdzie kończy się wszystko, co nie jest już nam potrzebne, czyli wszystko, co wyrzucamy. Wiemy, że jest to problem, ale często nie zdajemy sobie sprawy z tego, jak duży.
Dla przeciętnego Damiana, mieszkającego na przykład w Gdańsku, wysypisko to miejsce, które widzi tylko na zdjęciach albo w filmach. Miejsce, które zawsze wydaje się być "gdzieś indziej", z dala od naszego domu, naszej dzielnicy, naszego miasta. Ale prawda jest taka, że każdy z nas ma swój udział w tworzeniu tych miejsc. Każda rzecz, którą wyrzucamy, gdzieś tam ląduje. No i właśnie tu zaczynają się problemy.
Zagrożenia dla środowiska naturalnego
Możemy podzielić problemy, jakie wysypiska stanowią dla środowiska, na kilka kategorii. Po pierwsze, są to problemy związane z zanieczyszczeniem powietrza. Gdy na składowisku rozkładają się odpady, powstają różnego rodzaju gazy, m.in. metan, który jest silnym gazem cieplarnianym. To powoduje, że składowiska odpadów są jednym z głównych źródeł emisji tego gazu do atmosfery. A to już prowadzi do ocieplenia klimatu, z czym jak wiemy mamy coraz większy problem.
Po drugie, mamy problemy związane z zanieczyszczeniem wody i gleby. Jak to się dzieje? Otóż na wysypisku powstaje tak zwany płyn perkolacyjny, który jest mieszanką wody deszczowej i płynów powstających podczas rozkładu odpadów. Ten płyn zawiera wiele szkodliwych substancji, które mogą przeniknąć do gleby oraz wód podziemnych i powierzchniowych, zanieczyszczając je. Zanieczyszczenie gleby z kolei wpływa na jej jakość, a co za tym idzie - na produkty rolnicze, które z niej pochodzą. To wszystko stanowi zagrożenie dla zdrowia ludzi i innych organizmów.
Zagrożenia dla zdrowia człowieka
Jak już wspomniałem, zanieczyszczenie gleby i wód może być zagrożeniem dla zdrowia ludzkiego. Ale to nie wszystko. Wysypiska stanowią też źródło bezpośredniego zagrożenia dla zdrowia człowieka. Jak? Otóż, przede wszystkim przez zanieczyszczenie powietrza. Przykładowo, spalanie odpadów na wysypiskach prowadzi do powstawania szkodliwych substancji, takich jak dioksyny i furany, które są niezwykle trujące i rakotwórcze.
Ale to nie koniec. Częste są przypadki, kiedy w sąsiedztwie wysypisk zauważa się zwiększoną liczbę osób cierpiących na różnego rodzaju choroby, m.in. astmę, alergie, choroby skóry, a nawet nowotwory. Wiele badań sugeruje związek między tymi chorobami a bliskością mieszkań do wysypisk. To bardzo poważne zagrożenie, które nie może być ignorowane.
Co możemy zrobić?
Wszystkie te problemy wydają się przytłaczające, ale na szczęście nie jesteśmy bezradni. Są rzeczy, które każdy z nas może zrobić, aby pomóc. Przede wszystkim, powinniśmy więcej segregować odpady. Jeżeli każdy z nas zdecyduje się na to, aby choćby połowę swoich odpadów posegregować, to już będzie ogromna zmiana. Segregując odpady, zmniejszamy ilość śmieci trafiających na wysypiska i tym samym ograniczamy ich negatywny wpływ na środowisko. To naprawdę proste i każdy z nas może to zrobić.
Poza tym, powinniśmy też starać się zmniejszać ilość wytwarzanych odpadów. Jak to zrobić? Na przykład, poprzez kupowanie mniej, a lepiej. Kupujmy produkty, które są mniej zapakowane, które mają dłuższą żywotność, których nie wyrzucimy po jednorazowym użyciu. Kupujmy też mniej jedzenia - według różnych badań, aż 1/3 wszystkiego, co kupujemy, ląduje w śmietniku. To straszne marnotrawstwo, które możemy ograniczyć, jeżeli tylko się postaramy.
To są tylko dwie rzeczy, które możemy zrobić, ale są one ogromnie ważne. Jestem przekonany, że jeżeli każdy z nas postanowi wziąć sprawy w swoje ręce, to razem możemy dokonać wielkiej zmiany. Pamiętajcie, nie ma takiej rzeczy jak "za daleko" - każda, nawet najmniejsza zmiana, to krok w dobrym kierunku. A więc do dzieła!